Dla zmysłów #8


Jako uczennica podstawówki byłam przekonana, że zostanę kiedyś projektantką mody. Miałam setki szkiców własnych projektów, o których z zapartym tchem dyskutowałam z koleżanką z ławki. Udzielała mi konstruktywnych korekt (to była mądra przyjaciółka, która nie podcinała mi skrzydeł krytycznymi uwagami), tworzyłyśmy rankingi, składałyśmy z poszczególnych sylwetek kolekcje, którym nadawałyśmy tytuły. Marzyłam o studiach na Central Saint Martins, a moją idolką była Stella McCartney. Niestety nikt nie miał pojęcia kim ona jest, więc ta odpowiedź w złotych myślach za każdym razem wywoływała pewną konsternację.

Wybrałam inny zawód, ale fascynacja światem mody pozostała w mojej głowie. Interesują mnie raczej tendencje, historia (jeśli Ciebie też, to koniecznie zajrzyj na kanał Freakery!) i nowatorskie rozwiązania niż zakupy. Dlatego też z łatwością zauważam dużo powiązań ze wszystkimi innymi dziedzinami kreatywnymi. Zresztą ubrania są nieodłączną częścią życia. Przez niektórych temat jest trywializowany i wyśmiewany, ale to pełnoprawna gałąź designu, czasem sztuki, oraz gigantyczny biznes, którego nie da się lekceważyć.

Zdjęcie: François Halard

Dla oczu

Marc Jacobs to jeden z najbardziej znanych projektantów mody na świecie, a zarazem słynny prowokator. Biorąc pod uwagę jego upodobanie do swobody i obrazoburstwa, można byłoby się spodziewać, że jego dom na Manhattanie będzie równie… frywolny. Ale nic z tych rzeczy! Nienagannie zaprojektowana czteropiętrowa kamienica w Greenwich Village przywołuje atmosferę oldschoolowego szyku, który unosił się w sennych siedzibach poprzedników Jacobsa w panteonie modowych sław. Nad projektem pracowało aż trzech architektów: Thad Hayes, John Gachot i Paul Fortune. Jacobs nie był łatwym klientem, nie chciał dostosowywać się do określonego stylu, a po prostu otoczyć przedmiotami, które kocha: meblami art déco, designem z lat 70. i sztuką współczesną. Wydaje się, że to ta ostatnia gra w tym domu pierwsze skrzypce. Kolekcja Jacobsa jest imponująca: Andy Warhol, Richard Prince, Ellsworth Kelly, Ed Ruscha, John Currin, Gerhard Richter, Urs Fischer… Ewidentnie specjalne miejsce w jego sercu zajmują portrety autorstwa Elizabeth Peyton i Karen Kilimnik. Jest się czym pozachwycać!

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard

Zdjęcie: François Halard


Dla uszu

Przemysł odzieżowy od dawna zajmuje miejsca na podium największych trucicieli planety - branża mody zużywa ogromne ilości wody pitnej i generuje gigantyczny ślad węglowy. Prowadzące podcast Muda Talks odpowiadają na pytania gdzie i w co się ubierać, żeby nie szkodzić, oraz jak kupować mniej. Temat poruszony przez dziewczyny w 2019 roku staje się coraz bardziej głośny, a właściwie oczywisty i naturalny. Ania Pięta kilka miesięcy temu kolejny raz napisała dla magazynu Noizz  o swoim doświadczeniu z niekupowaniem nowych ubrań, a problem zrównoważonej mody przewija się przez cały nowy numer Vogue Polska. Jeśli interesuje Cię temat dobrych i złych praktyk w modzie, polecam portal Good on you oraz profil Ubrania do oddania na Instagramie.


Dla serca

Przyznam uczciwie, że prasę drukowaną kupuję nieczęsto. Papierowa książka zawsze mieści mi się do torebki, a magazyn w formacie A4 już niekoniecznie. Większość artykułów czytam online, mam kilka subskrypcji i tak funkcjonuje mi się najlepiej. Czasem jednak okładka tak przyciągnie mój wzrok, że nie zastanawiając się jakie treści są w środku, chcę ją mieć i na nią patrzeć (czy to dziwne? chyba tak). Taki urok rzuciło na mnie wrześniowe wydanie Vogue Polska z… 2019 roku.  Zdjęcie na okładce to kwintesencja babiego lata na Warmii - w obiektywie Soni Szóstak. Koniecznie obejrzyj film, który powstał przy okazji realizacji sesji.  Ale! Dwa lata później Vogue znów chwycił mnie za serce. Tym razem okładek jest więcej (sama nie wiem, która jest najpiękniejsza), a to z okazji przejęcia fotela redaktora naczelnego przez Inę Lekiewicz!


Dla ciała

Ja wiem i Ty wiesz, że nie ciało powinno dopasowywać się do ubrań, a ubrania do ciała. Niby oczywiste, ale jak często słyszysz, że ten krój sukienki nie najlepiej na Tobie leży, żeby znów zmieścić się w ten sweter przydałoby się zrzucić parę kilogramów, a taka długość spódnicy to co najwyżej dla nastolatki? Co gorsza - jak często mówi to głos w Twojej głowie? Skoro mam pretekst, żeby powiedzieć coś o modzie i o ciele, to wykorzystam tę okazję, żeby przypomnieć, że możemy wyglądać, jak tylko chcemy - jedyne co się liczy, to żeby dobrze się czuć. Jeśli potrzebujesz, żeby ktoś Cię w tym upewniał na co dzień, to polecam śledzić na Instagramie Adama Chowańskiego i Martynę Kaczmarek, a od czasu do czasu… #kolanemwoko (spokojnie, zrozumiesz po przejrzeniu Instastories Adama).


Dla głowy

To oczywiste, że film i moda są ze sobą mocno związane. A jeśli projektant postanowi zostać reżyserem? Tom Ford udowodnił, że perfekcyjne wyczucie stylu da się przetłumaczyć na różne dziedziny sztuki. Jego pierwszy film, Samotny mężczyzna, był prawdziwą ucztą dla estetów. Zarówno scenografia, jak i kostiumy, oszałamiały. Ale w Zwierzętach nocy, choćby przeszedł sam siebie, nic nie mogłoby w moim odczuciu odwrócić uwagi od klimatu napięcia, którym przesiąknięta była opowiedziana historia. To film, do którego często wracam, a właściwie to on wraca do mnie (za każdym razem, kiedy jadę nocą samochodem opustoszałą trasą - ale wbrew pozorom nie są to myśli straszne czy prześladujące). Polecam też prześledzić ścieżkę Forda od szokowania na wybiegach Mediolanu, po podbój Hollywood.


Dla codziennej dawki inspiracji

Bo wiadomo, że najczęściej zaglądamy na Instagram: Freakery | Marc Jacobs | François Halard  | Gachot Studio | Thad Hayes | Muda Talks | Ubrania do oddania | Vogue Polska | Sonia Szóstak | Ina Lekiewicz | Adam Chowański | Martyna Kaczmarek | Tom Ford


Marta





Using Format