Dla zmysłów #5
May 30, 2021Tej zimy Meksyk był jednym z najpopularniejszych kierunków podróżniczych. Niestety nie tylko ze względu na swój klimat, bogactwo kulturalne i wspaniałą przyrodę, ale na stosunkowo łagodne podejście do turystyki w czasach pandemii. Przez media społecznościowe i modę na zdjęcia w określonych photospotach, zwiedzanie dla wielu polega na staniu w kolejkach do określonej atrakcji, przy której można zrobić sobie piękne zdjęcie i zdobyć tym samym dużą popularność na Instagramie.
Na szczęście nie wszyscy odwiedzający Meksyk ograniczają się do plaży hotelowej w Tulum, bo ten olbrzymi kraj ma niezwykle wiele do zaoferowania - i piszę to jako osoba, która jeszcze nie miała okazji tego kraju odwiedzić (ale we francuskim liceum siedziałam w ławce szkolnej z Meksykaninem, który, tak jak ja, przebywał tam na stypendium). Na szczęście internet pozwala zwiedzać wirtualnie! Mnie, oprócz poniżej opisanych miejsc i ludzi, zafascynowały wizualne “przewodniki” Su Wu i Erica Petscheka.
Dla oczu
Uprzedzam - patrząc na te zdjęcia można się rozmarzyć. Nie tylko o świetnym designie, ale też o idealnym wakacyjnym wypoczynku albo alternatywnym scenariuszu życiowym, w którym spędza się każdy dzień w raju. Bosco Sodi to współczesny artysta plastyk zajmujący się malarstwem i rzeźbą. Esencja jego twórczości sprowadza się do akceptacji przypadku, braku kontroli, upływu czasu i uwarunkowań naturalnych materiałów. Takie samo podejście pokazał projektując tę przestrzeń. Dom przy plaży na meksykańskim wybrzeżu Pacyfiku łączy w sobie beton, glinę i drewno. Tradycyjne w Oaxaca dachy kryte strzechą z suszonych liści palmowych zapewniają cień przed ostrym tropikalnym słońcem. Otwory od podłogi do sufitu “kadrują” widoki na ocean, a ściany z cegły i tradycyjnych tynków pokazują ręczną pracę lokalnych rzemieślników. Na zewnątrz basen rozciąga się dramatycznie w kierunku fal, odbijając każdy zachód słońca, każdy mijający dzień. Bosco wierzy, że przedmioty stają się piękniejsze wraz z upływem czasu - taki też ma się stać ten dom, smagany codziennie słoną morską bryzą. Nie jest tajemnicą, że artystę zainspirowała praca nad Casa Wabi, założoną przez niego fundacją i miejscem rezydencji artystycznych, której siedzibę projektował Tadao Ando, a poszczególne elementy także Álvaro Siza (pawilon do warsztatów ceramicznych dla dzieci z lokalnych społeczności), Alberto Kalach (piec do wypału warsztatowej ceramiki) i Kengo Kuma (najpiękniejszy kurnik, jaki widziałam).
Dla uszu
Nadszedł w końcu idealny moment, żeby opowiedzieć o moim ulubionym polskim podcaście. To Dział Zagraniczny, jak mówi o nim autor: “podcast o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słychać niewiele, lub wcale”. Prowadzącym jest Maciej Okraszewski, który co tydzień spotyka się ze specjalistą w tematyce dotyczącej danego miejsca i rozmawia z nim o konkretnym problemie w kontekście całego kraju lub regionu. Odcinek, który w tym wpisie polecam, to nie rozmowa, a historia opowiedziana jedynie głosem prowadzącego - o lucha libre, czyli meksykańskich zapasach. Ten bardzo ciekawy, barwny temat, świetnie tłumaczy meksykańską rzeczywistość. O Meksyku można jeszcze posłuchać jeszcze między innymi w odcinkach o zapatystach oraz baronach narkotykowych.
Dla serca
Na Anę Leovy trafiłam prze okazji jej niedawnej współpracy z marką Mango. Stworzyła dla niej grafiki do limitowanej minikolekcji charytatywnej, z której cały dochód wspierał The Vicente Ferrer Foundation - fundację, która zajmuje się wsparciem dla kobiet w walce o zmniejszanie przepaści finansowej oraz edukacyjnej w społecznościach wiejskich w południowych Indiach (przyczynkiem było świętowanie Międzynarodowego Dnia Kobiet). Ubrania bardzo szybko się wyprzedały, ale o malarstwie Any ciężko zapomnieć! Jest niezwykle wyraziste, wibrujące kolorem, a przy okazji porusza tematykę różnorodności i siostrzeństwa. Ciekawy artykuł przybliżający jej ścieżkę artystyczną, styl, inspiracje oraz wartości napisała Alix-Rose Cowie dla magazynu WePresent.
Dla ciała
Nie sposób myśleć o Meksyku i nie wspomnieć o jedzeniu! Co powinno znaleźć się w menu uczty inspirowanej krajem cenotes, tequili i sombrero? Po przepisy na autentyczne dania tamtejszej kuchni najlepiej zajrzeć do kompendium smaków Ale Meksyk. Natomiast jeśli planujesz na spotkaniu w większym gronie zaserwować bufet z rodzaju “zrób to sam”, który pozwoli skomponować własne taco, burrito czy quesadillę, polecam Burczy mi w brzuchu. Tam znajdziecie kompleksowy zestaw przepisów - i na widok każdego ze zdjęć cieknie ślinka. Gorąco polecam obejrzeć też Instastories Tosi, której poczucie humoru połączone z apetycznymi potrawami uzależnia!
Dla głowy
Literatura iberoamerykańska jest niezwykle popularna, i nawet nieczytający książek będą w stanie wymienić choć jednego przedstawiciela realizmu magicznego z któregoś z krajów Ameryki Południowej. No właśnie, bo meksykańscy pisarze nie są w Polsce znani. Wydano kilka książek Octavia Paza, Carlosa Fuentesa czy Guillermo Arriagi, ale ten ostatni jest znacznie lepiej kojarzony z filmów, do których napisał scenariusze. A są to filmy nie byle jakie, bo kilka wielkich hitów wyreżyserowanych przez Alejandro Gonzáleza Iñárritu - Amorres Perros, 21 gramów czy Babel. Iñárrituto jeden z los tres amigos - trzech uwielbianych przez media i krytyków współczesnych meksykańskich reżyserów. Dwóch pozostałych to oczywiście Guillermo del Toro (niedawno zgarnął kilka Oscarów za Kształt Wody) i Alfonso Cuarón. Ten ostatni zdecydował się ostatnio pokazać na ekranie nastrój swojego dzieciństwa w głośnym (także oscarowym!), choć paradoksalnie bardzo kameralnym, czarno-białym filmie Roma. W tej produkcji zamiast egzotycznego oblicza Meksyku znajdziemy obraz głęboko podzielonego społeczeństwa, którego członkowie, pomimo dojmującej samotności, potrafią wspierać się w momentach największych kryzysów.
Dla codziennej dawki inspiracji
Żeby się pozachwycać, zainspirować lub pośmiać, zajrzyj na Instagram: Sight Unseen | Bosco Sodi | Dział Zagraniczny | Ana Leovy | Tosia Kolo
Marta