Dla zmysłów #4


Francja fascynowała mnie zawsze. Nie wiem, kiedy zaczęłam wypraszać u rodziców, żeby zapisali mnie na lekcje francuskiego, ale ostatecznie zgodzili się, gdy skończyłam 10 lat (to były czasy! drugi język obcy dopiero pod koniec podstawówki) i potrafiłam już powiedzieć co nieco po angielsku. Wszystko, co wiązało się z Francją, mnie pociągało. Moda, muzyka, filmy, ogólnie pojęta nonszalancja (przynajmniej pozorna). Moja mama twierdzi, że obsesję zapoczątkowała sukienka, w której byłam chrzczona - sprowadzona z Francji. Obsesja pogłębiła się na początku liceum, kiedy to pierwszą klasę rozpoczęłam w bajkowej szkole na wsi pod Bordeaux, a potem odrodziła na studiach, kiedy odbywałam staż w paryskiej pracowni wnętrzarskiej.

Przez dłuższy czas myślałam, że zwiążę swoją zawodową przyszłość z językami, ale zamiłowanie do sztuki kazało mi w ostatniej chwili zmienić obrany kierunek i wystartować w rekrutacji na Akademię Sztuk Pięknych. Nie mam wątpliwości, że na wybór wydziału miało wpływ to, że przez wiele miesięcy spędzonych we Francji otaczała mnie wspaniała architektura i świetny design oraz ludzie, którzy mistrzowsko łączyli stare z nowym i luksusowe z codziennym na wszystkich polach - w domach, na stołach czy w ubiorze.

Zdjęcie: Adrien Dirand

Dla oczu

Jeden z najbardziej uznanych architektów wnętrz na całym świecie, Joseph Dirand, uosabia paryski styl. W jego projektach znajdziemy jego kwintesencję - tradycyjną, często historyczną bazę wypełnioną eklektycznym miksem z dodatkiem elementu zaskoczenia, najczęściej w formie sztuki współczesnej. Nie ma tam miejsca na przypadkowość, nawet pozorny chaos jest przemyślany i po głębszej analizie okazuje się idealnie przemyślany i wyważony. Bardzo istotną rolę odgrywają autentyczne materiały z historią (właściciel będzie dokładnie wiedział, z którego kamieniołomu pochodzi marmur na kuchenny blat) oraz rzeźbiarskie formy mebli i oświetlenia. Właśnie - francuski szyk we wnętrzu nie może zostać zaprojektowany na wymiar, od A do Z. Zawsze będzie spotkaniem wielu talentów, bo architekci potrafią docenić i wyeksponować piękny design z różnych epok i różnych stylów.

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand

Zdjęcie: Adrien Dirand


Dla uszu

Tym razem coś do słuchania będzie (mam nadzieję!) pretekstem do czytania. Nie jest to łatwe, bo Boris Vian był u nas wydany dawno temu i wznowiona została na fali promocji filmu tylko powieść Piana dni (we wcześniejszym przekładzie Piana złudzeń). Ostatnio weszłam w posiadanie czterotomowego kompletu twórczości Viana i sukcesywnie ją pochłaniam, ale jeśli znasz francuski, to musisz przeczytać L’Écume des Jours w oryginale. Nie czytałam chyba równie poetyckiej prozy, a właściwie powieści modernistycznej, tak pięknie bawiącej się językiem. Sama rozmowa w ramach audycji Strefa Literatury przybliża sylwetkę Viana, arcyciekawej postaci francuskiej kultury XX wieku. Twórcy, który wyprzedzał własne czasy, sprowadził między innymi do Francji jazz i rock’n’roll. Był też prekursorem zniesienia podziałów na wysokie i niskie, a tym samym wprowadzenia kultury “mądrej rozrywki”.  Świetnie podsumowują to słowa Roberta de Flers, którymi Vian opisał kiedyś filozofię swojej twórczości: Chętnie zabieram się do myślenia o rzeczach, o których myślę, że inni nie pomyślą.


Dla serca

Projekty Indii Mahdavi - kolejnej ikony francuskiego designu. Chyba najlepiej określające jej twórczość jest słowo nietuzinkowy, ale również barwny. W odbiorze jest jej bliżej do sztuki - rzeźby czy malarstwa niż do technikaliów łączenia formy i funkcji. Zajmuje się ona zarówno projektami wzornictwa, jak i wnętrz. Kilka lat temu ukazała się w Polsce książka jej autorstwa, w której próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie o to, co jest kwintesencją paryskiego stylu we wnętrzach. Uprzedzam - jej sugestie nie są wcale tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.

India Mahdavi, Project Room #3

India Mahdavi, Project Room #1

India Mahdavi, Project Room #3

India Mahdavi, Project Room #2

India Mahdavi, Project Room #1

India Mahdavi, kolekcja tapet we współpracy z De Gournay

India Mahdavi, kolekcja ceramiki łazienkowej dla marki Bisazza

India Mahdavi, kolekcja tkanin dla marki Pierre Frey


Dla ciała

Bagietki, chleb, gluten! Odwieczny spór wszystkich Francuzów - pain au chocolat czy chocolatine? Jako że moja francuskość na dobre narodziła się w Akwitanii, to pozostaję w mniejszości używających określenia chocolatine. A jeśli jesteście w Warszawie, Krakowie lub Wrocławiu i chcecie poczuć się jak w Paryżu, to niezawodnym sposobem jest spontaniczna wizyta w jednym z lokali Charlotte. Uświadczycie tam wszystkiego tego, czego we francuskiej stolicy - dobrego i niedrogiego wina, pysznego pieczywa i przekąsek, a także kolejek i nonszalanckiej obsługi ;) Inną i bardziej demokratyczną możliwością byłby piknik w parku, tylko taki z prawdziwego zdarzenia - z kocem, bagietką, serami i butelką rosé. Uwaga, zdradzam francuski sekret picia wina - wybierajcie butelki rozlewane w posiadłości i nie popijajcie białego czerwonym.


Dla głowy


Leïli Slimani jest francusko-marokańską pisarką i dziennikarką. Kołysanka to jej druga powieść, za którą w 2016 roku otrzymała prestiżową francuską nagrodę Goncourtów (co ciekawe, to 12. i do tej pory ostatnia nagroda przyznana kobiecie w ciągu 117 lat istnienia  konkursu). Nie jest to kryminał, choć wciąga tak bardzo, że czytanie jej wydaje się być dziwnym wewnętrznym przymusem. Zakończenie poznajemy już na pierwszych stronach, które rozpoczynają retrospekcję, a tak naprawdę introspekcję relacji młodego małżeństwa z nianią/morderczynią ich dzieci. Książka porusza szerszy problem funkcjonowania współczesnej rodziny na płaszczyźnie socjologicznej - między zależnością a przyporządkowaniem, oraz dominacji, podziałów rasowych, klasowych i społecznych. Prawdziwie i otwarcie pisze o kobiecości macierzyństwie, a właściwie o wyzwaniach jakie stawia przed nimi współczesne społeczeństwo. Bardzo ciekawej rozmowy z autorką możesz posłuchać w jednym z odcinków mojego ulubionego, nieodżałowanego brytyjskiego podcastu The High Low (podcast pojawiał się co tydzień do końca 2020 roku, gorąco polecam wszystkie archiwalne odcinki!)


Dla codziennej dawki inspiracji

Bo wiadomo, że najczęściej zaglądamy na Instagram: Deselle Partners (agencja reprezentująca Diranda) | India Mahdavi | Kukbuk | Bistro Charlotte | Pandora Sykes (pierwsza połówka The High Low) | Dolly Alderton (druga połówka) | Candice Perrin (żeby zapragnąć jak najszybciej wyjechać na weekend do Paryża) | Jeanne Damas (żeby zobaczyć jak to jest, być najbardziej paryską z paryżanek)

 

Marta


Using Format