Dla zmysłów #3
March 28, 2021Odkąd zaczęłam uczyć się angielskiego, zastanawiał mnie tytuł serialu Moda na sukces. W oryginalnym The Bold and the Beautiful nacisk położony jest na cechy, które idealnie portretują właściwie wszystkich bohaterów. Nie znajdziemy tam raczej głęboko nakreślonych osobowości, ale Ridge’owi czy Brooke nie można odmówić śmiałości i atrakcyjności. Oczywiście dom mody Forrester osiąga sukces, ale to chyba nie jest najważniejszy motyw fabuły (jest nim raczej misternie utkana siatka romansów, która nikogo nie omija).
Szczególnie ciekawe jest dla mnie samo słowo bold, bo tak trudno znaleźć idealny odpowiednik w języku polskim. Odważny? Śmiały? A może wyrazisty? Jeśli tak, to dzisiejszy wpis będzie zgłębiał wszystkie znaczenia tego pojęcia. Bo subtelności, delikatności, pastele i kolory ziemi mogą koić zmysły, ale w pamięci zostają raczej mocne barwy i formy, kontrasty i niespodzianki.
Dla oczu
Na widok tej przestrzeni nie da się przygotować - jest niesamowita. Bogactwo kolorów, faktur, form oszałamia. A to tylko zdjęcia! Znalezienie się wewnątrz tego domu musi być niezwykłym doświadczeniem. Dom należy do amerykańskiej przedsiębiorczyni z branży kreatywnej, Jaime Schmidt, której nie można odmówić odwagi. W życiu zawodowym szturmem podbija kolejne rynki, a jak widać w we własnym domu również nie boi się eksperymentów i mocnego uderzenia. Za projekt odpowiada Andee Hess ze studia Osmose Design. Zarówno właścicielka, jak i architektka wierzą w znalezienie własnego stylu, który odzwierciedla osobowość. Wierzą, że wnętrze można tworzyć w oparciu o odczucia, niekoniecznie o utarte normy. W takim kontekście nie dziwią inspiracje twórczością Carla Scarpy, które sprawiają wrażenie, jakby były na nie nałożone filtry w mocnych kolorach. Jamie chciała by jej dom był tak inspirujący, jak nieprzewidywalny. Chyba się udało, prawda?
Dla uszu
Mam poczucie, że odwagę można zdefiniować jako brak lęku przed zmianą, jaka by ona nie była. Ten temat głębiej analizuje Joanna Gutral w rozmowie z profesorem Dariuszem Dolińskim w jednym z odcinków podcastu Strefa Psyche. Został on stworzony przez Uniwersytet SWPS. Jest przedsięwzięciem, które ma na celu popularyzowanie wiedzy psychologicznej na najwyższym poziomie merytorycznym, z udziałem specjalistów z poszczególnych dziedzin. Znajdziemy tam wiele odcinków poruszających temat lęku, ale ten jest szczególnie interesujący ze względu na dziennikarską formę - jest to rozmowa, a nie wywiad. Dodatkowo porusza kwestie i zjawiska bardziej ogólne niż poszczególne zaburzenia kliniczne. Słucha się go w związku z tym z dużą przyjemnością i zainteresowaniem.
Dla serca
W ilustracjach Gosi Herby zakochałam się kilka lat temu. Nie wiem nawet jak na nie trafiłam, ale od tamtej pory regularnie zastanawiam się jak do diaska zdecydować, którą z jej grafik najbardziej chciałabym powiesić na ścianie. Kto już nie ma miejsca na ścianach, może znajdzie go trochę na półce, bo Gosia przepięknie ilustruje książki dla dorosłych i dla dzieci. Jestem posiadaczką zbioru opowiadań O Kotach i od znajdującego się w nim tekstu Pawła Sołtysa zaczęła się moja fascynacja jego prozą i słuchaniem jak niechętnie o niej opowiada. Wracając do szalonej, kolorowej kreski Gosi - ja najbardziej lubię zaglądać do jej szkicowników.
Dla ciała
Szorowanie ciała szorstką szczotką nie brzmi jak przyjemny rytuał, prawda? Też myślałam, że się do niego nie przekonam dopóki ni dostałam szczotki w prezencie i nie stwierdziłam, że skoro już leży na półce, to warto się przełamać i spróbować. I faktycznie warto! To świetny sposób na peeling bez dodatkowych kosmetyków (a przez to bez plastikowych mikrogranulek i zbędnych opakowań), a jednocześnie relaksujący masaż. No dobrze, relaksujący robi się za którymś razem z kolei :) Szczotkę z naturalnego włosia można kupić bez problemu nawet w sieciowej drogerii. Nie jestem obiektywna, ale jedne z najładniejszych dostaniesz u Magdy z Belle. W nagłówkowym linku znajdziesz instrukcję wykonywania masażu, a sam portal Piggypeg to kopalnia wiedzy o kosmetykach od strony składów, bezpieczeństwa i ekologii.
Dla głowy
W połowie kwietnia nakładem Wydawnictwa Poznańskiego zostanie wydane polskie tłumaczenie powieści Bernardine Evaristo Dziewczyna, kobieta, inna. Jeśli tłumaczce (Adze Zano) udało się oddać styl pisarki, to dostaniemy na wiosnę coś wspaniałego. Książka już w przedsprzedaży jest bestsellerem, co nie dziwi, bo szturmem podbiła listy najlepszych pozycji 2019 roku (w tym ulubionych książek Baracka Obamy - z tej listy gorąco polecam Normalnych ludzi, a na mojej półce czeka jeszcze Trick Mirror) i zgarnęła między innymi nagrodę Bookera. Przeczytałam ją w oryginale i cały czas jestem zachwycona różnorodnością przedstawionych w niej historii, językiem, którym mówi każda z bohaterek, świetną konstrukcją łączącą 12 odrębnych wątków. Jest to jednocześnie rozległa opowieść o brytyjskim doświadczeniu czarnoskórych kobiet. Jak przekonasz się po lekturze, niezmiennie od pokoleń wymaga ono wielkiej odwagi. Na zachętę jeszcze kilka słów od Olgi Wróbel z Kurzojadów (jej recenzje polecam wszystkim poszukujących nowych pozycji do przeczytania).
Dla codziennej dawki inspiracji
Bo wiadomo, że najczęściej zaglądamy na Instagram: Jamie Schmidt | Osmose Design | Gosia Herba | Piggypeg | Belle | Bernardine Evaristo
Marta