Wnętrze niewielkiego mieszkania na warszawskiej Woli jest jasne i przestronne. Składa się ono z salonu połączonego z kuchnią i jadalnią, sypialni oraz łazienki. Prosta baza została wypełniona niebanalnymi dodatkami i akcentami koloru, co tworzy eklektyczny, a zarazem przytulny charakter daleki od ascetyzmu i chłodu kojarzonego z białymi wnętrzami.
Na monochromatycznym tle ścian, frontów kuchennych i drzwi odcinają się barwne obrazy w dużych formatach oraz oprawiona w czarne ramki kolekcja grafik. To, co na ścianach, dyktuje kolorystykę pozostałych elementów. Intensywnie niebieskie drzwi wejściowe korespondują z tryptykiem w salonie. Barwy z obrazów stanowią też klucz dla kolekcji ceramicznych naczyń i figurek kupowanych na pchlich targach i przywożonych z podróży.
W niedużym mieszkaniu znalazło się zaskakująco dużo miejsca do przechowywania. Pojemne szafy ukryte są za gładkimi frontami lub, jak w przypadku sypialni, za kotarą w odcieniu subtelnej szarości. Nawet niewielkie biurko kryje sprytne schowki pod przesuwanym blatem. O ile elementy stałej zabudowy są kwintesencją prostoty, każdy z pozostałych mebli to oryginalna forma o własnej historii. Część z nich pamięta czasy PRL-u, a pozostałe to samodzielnie wykonane pojedyncze egzemplarze.
Projekt ukazał się na łamach magazynu &Living (01/2017).
Projekt: Marta Czeczko
Zdjęcia: Łukasz Nowosadzki / ARCHILENS