


W projekcie mieszkania na warszawskiej Woli najważniejszym założeniem było, aby uniknąć sterylności, surowości i braku wyrazu, które tak często widuje się w biało-szarych nowoczesnych wnętrzach. W każdym z pomieszczeń miały pojawiać się kolory, dekoracyjne wzory i miejsce na przedmioty drogie właścicielom, przede wszystkim pamiątki rodzinne i te przywiezione z podróży.
Oprócz przewijających się we wnętrzu pastelowych odcieni brudnego różu, burgundu i błękitu ważną rolę odgrywają akcenty drewna i czerni. Poza fragmentami wzorzystych gresów, posadzka wykończona jest litym drewnem dębowym - lekko bielonym i szczotkowanym. Te deski stanowią bazę, z którą współgrają naturalne forniry mebli wykonanych na zamówienie przez polski pracownie rzemieślnicze.
Najdłuższą ścianę w pokoju dziennym wypełniają w całości półki zamontowane na lekkiej wizualnie stalowej konstrukcji. Mieszczą one imponującą kolekcję książek oraz płyt. Sprytne elementy stolarskie pojawiają się także w pozostałych pokojach. Przestrzeń przy oknie w sypialni mieści zabudowę, ukrywającą grzejnik, a jednocześnie stanowiącą świetne miejsce do lektury i do wygrzewania się w słońcu domowego ulubieńca - psa Daszki. Zaraz obok znalazło się miejsce na toaletkę, natomiast w korytarzu i łazienkach pojemne szafy zostały wkomponowane w istniejące wnęki.










Projekt: Marta Czeczko
Zdjęcia: Łukasz Nowosadzki / ARCHILENS